Dawid Dróżdż 5 ZDJĘĆ Festiwal Filmowy w Gdyni. Robert Rozpoczyna się 48. edycja najważniejszej imprezy filmowej w Polsce. Festiwal filmowy w Gdyni 2023. Dla kogo Złote Lwy?
Newsy | Jarosław Sosiński / kino świat / materiały prasowe Produkcja Łukasza Rondudy i Łukasza Gutta została oparta na historii artysty wizualnego Daniela Rycharskiego, który próbuje odnaleźć się we wspólnocie Kościoła katolickiego. Łukasz Ronduda, na co dzień pracujący jako wykładowca, autor książek i kurator stołecznego Muzeum Sztuki Nowoczesnej, od kilku lat szuka wspólnego mianownika w przestrzeni kinowej i galeryjnej. Reżyser ma już na koncie dwa szeroko komentowane filmy, w których główną rolę odgrywają artyści. W Performerze pochylił się nad postacią Oskara Dawickiego, a Serce miłości oparł na relacji Wojciecha Bąkowskiego i Zuzanny Bartoszek. Twórca obrał podobną strategię w przypadku Wszystkich naszych strachów zainspirowanych historią Daniela Rycharskiego – zdobywcy Paszportu „Polityki" z 2016 roku. Pierwszy zwiastun produkcji nagrodzonej Złotymi Lwami na niedawno zakończonym Festiwalu Polskich Filmów w Gdyni trafił właśnie do sieci. Główny bohater (w tej roli Dawid Ogrodnik) próbuje połączyć ze sobą bycie zaangażowanym katolikiem, prowincjonalnym artystą oraz aktywistą działającym na rzecz środowiska LGBTQ+. Mężczyzna wierzy, że wspólnota Kościoła nie okaże się dla niego wykluczająca, tylko zaakceptuje go mimo światopoglądowych różnic. Sytuacja zmienia się jednak o 180 stopni, gdy w lokalnej społeczności dochodzi do samobójstwa nastolatki skrzywdzonej przez homofobię. W obliczu dramatycznych wydarzeń Daniel chce zamanifestować swój sprzeciw względem dyskryminacji i pokazać, że każdy zasługuje na szacunek. – Efekt artystyczny zawsze był dla mnie najmniej ważny. Zależy mi na zmianie rzeczywistości. Chcę naprawiać to, co jest do naprawienia i pomagać innym. Sztuka jest dla mnie rodzajem misji chrześcijańskiej – tłumaczył sam Rycharski w rozmowie z gazetą „Dziennik Bałtycki". We Wszystkich naszych strachach oprócz Ogrodnika zobaczymy Andrzeja Chyrę, Jacka Poniedziałka, Oskara Rybaczka, Jowitę Budnik, Piotra Trojana i Karolinę Bruchnicką. Babcię protagonisty zagrała z kolei Maria Maj, która za swoją kreację została wyróżniona nagrodą dla najlepszej drugoplanowej aktorki na wspomnianym festiwalu w Gdyni. Zdjęcia do filmu zrealizował współreżyser Rondudy, Łukasz Gutt, a przy scenariuszu palce maczali Michał Oleszczyk i Katarzyna Sarnowska. Premierę produkcji zaplanowano na 5 listopada. zobacz także Jonny Greenwood przedstawia „Crucifix”. Posłuchaj utworu ze „Spencer” – filmu o księżnej Dianie NewsyJonny Greenwood przedstawia „Crucifix”. Posłuchaj utworu ze „Spencer” – filmu o księżnej DianieRemake oryginału, kontynuacja, przestroga? Czym właściwie jest nowe „Wesele" Smarzowskiego? OpinieRemake oryginału, kontynuacja, przestroga? Czym właściwie jest nowe „Wesele" Smarzowskiego? Historia, która złamała niejeden życiorys. Rozmawiamy z Tomaszem Ziętkiem, gwiazdą filmu „Hiacynt” LudzieHistoria, która złamała niejeden życiorys. Rozmawiamy z Tomaszem Ziętkiem, gwiazdą filmu „Hiacynt”Zakończono 46. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Złoty Lew dla „Wszystkich naszych strachów" NewsyZakończono 46. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Złoty Lew dla „Wszystkich naszych strachów" zobacz playlisty Papaya Young Directors top 15 Papaya Young Directors top 15 Lądowanie na Księżycu w 4K Lądowanie na Księżycu w 4K David Michôd Papaya Young Directors 7 #MASTERTALKS Papaya Young Directors 7 #MASTERTALKS
Przewodnik Krytyki Politycznej, Robert Więckiewicz, Studio PRL, Tomasz Opałka, Tomasz Schuchardt, W sypialni, Złote Lwy, 2012 w filmie. Dawid Ogrodnik. Dawid Ogrodnik (ur. 28 maja 1986 w Wągrowcu) – polski aktor filmowy i teatralny. Nowy!!: 37. Gdynia Film Festival i Dawid Ogrodnik · Zobacz więcej » Festiwal Polskich Filmów Fabularnych
Nieważne, czy masz 150 cm wzrostu, czy dwa metry. Władza się kiedyś kończy! – powiedział aktor Dawid Ogrodnik na festiwalu filmowym w Gdyni. W sobotę poznaliśmy laureatów 44. Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni. Dawid Ogrodnik został nagrodzony za główną rolę męską w filmie "Ikar. Legenda Mietka Kosza". Odbierając nagrodę, aktorowi puściły hamulce i wygłosił ze sceny coś na wzór manifestu politycznego. – Możecie wyrzucać filmy i przywracać, zabraniać nam wolności. Nieważne, czy masz 150 cm wzrostu, czy dwa metry. Władza się kiedyś kończy! – powiedział. – Nieważne, czy słuchacie jazzu czy jesteście fanami disco polo, władza się kiedyś kończy. I przyjdzie kiedyś moment, że ta władza się skończy. I nie będzie już tak śmiesznie – stwierdził Ogrodnik. Wokół tegorocznego festiwalu filmowego w Gdyni było głośno zwłaszcza za sprawą wycofania, a potem przywrócenia filmu "Solid Gold", nawiązującego do afery Amber Gold. Nagrodę Złote Lwy otrzymał film Agnieszki Holland "Obywatel Jones". Z kolei Srebrne Lwy przyznano Maciejowi Pieprzycy za "Ikara. Legendę Mietka Kosza". Nagroda za reżyserię powędrowała do Jana Komasy za "Boże Ciało". Czytaj też:Prymas Polski skomentował słowa Kaczyńskiego z konwencji PiS

Spotkanie z aktorem Dawidem Ogrodnikiem, autorem scenariusza Maciejem Kraszewskim oraz Patrykiem Galewskim, podopiecznym księdza Kaczkowskiego, z perspektywy

46. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni dobiegł końca. 25 września 2021 roku poznaliśmy zdobywców najważniejszych polskich nagród filmowych. Złote Lwy dla najlepszego filmu otrzymał obraz "Wszystkie nasze strachy" Łukasza Rondudy i Łukasza Gutta. Kto jeszcze został nagrodzony? Zakończenie 46. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni przyniosło wiele niespodzianek. Najlepszym filmem wybrano "Wszystkie nasze strachy" Łukasza Rondudy i Łukasza Gutta. Dzień wcześniej, podczas Młodej Gali film otrzymał także nagrody pozaregulaminowe w postaci Nagrody Dziennikarzy, Nagrody Jury Młodych i nagrody "Don Kichota" przyznawanej przez polskie DKF-y. Kto poza twórcami "Wszystkich naszych strachów" został nagrodzony 25 września 2021? Przedstawiamy wyniki tegorocznego Festiwalu w Gdyni. Festiwal w Gdyni: Wyniki Konkursu Głównego 46. FPFFJury w składzie Andrzej Barański, Robert Bolesto, Bogdan Dziworski, Joanna Kulig, Dorota Roqueplo, Agnieszka Smoczyńska i Mikołaj Trzaska za najlepszy film 2021 roku uznało "Wszystkie nasze strachy" - film, w którym Dawid Ogrodnik wciela się w homoseksualistę i wiejskiego artystę silnie związanego z Kościołem katolickim w jednej osobie. Produkcja została oparta na prawdziwej historii Daniela Rycharskiego. Prestiżowe Złote Lwy odebrali reżyserowie i producenci filmu, którzy zaprosili na scenę całą ekipę realizatorów. fot. WOJCIECH STROZYK/REPORTER/East News "Srebrnymi Lwami" 46. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych uhonorowano natomiast "Żeby nie było śladów" Jana P. Matuszyńskiego. Nagrodę odebrał reżyser oraz producenci Leszek Bodzak i Aneta Hickinbotham. Była to jedna z zaledwie dwóch nagród, jakie polski kandydat do Oscara i festiwalowy faworyt otrzymał na gali zamknięcia 46. FPFF. Nagrody nie otrzymał nawet doskonały Tomasz Ziętek. Za najlepszą rolę męską nagrodzono Jacka Belera ("Inni ludzie"). Najlepszą aktorką pierwszoplanową okrzyknięto Marię Dębską za rolę Kaliny Jędrusik w filmie "Bo we mnie jest seks". Statuetkę za debiut reżyserski otrzymała Aleksandra Terpińska, twórczyni filmu "Inni ludzie". Poniżej pełna lista zwycięzców: Wielka Nagroda Złote Lwy: "Wszystkie nasze strachy", reż. Łukasz Ronduda i Łukasz Gutt Srebrne Lwy: "Żeby nie było śladów", reż. Jan P. Matuszyński Najlepsza reżyseria: Łukasz Grzegorzek za film "Moje wspaniałe życie" Najlepszy debiut reżyserski: Aleksandra Terpińska za film "Inni ludzie" Najlepszy scenariusz: Marcin Ciastoń za film "Hiacynt" Najlepsze zdjęcia: Łukasz Gutt za film "Wszystkie nasze strachy" Najlepsza główna rola kobieca: Maria Dębska za film "Bo we mnie jest seks" Najlepsza główna rola męska: Jacek Beler za film "Inni ludzie" Najlepsza drugoplanowa rola kobieca: Sławomira Łozińska za film "Lokatorka" Najlepsza drugoplanowa rola męska: Andrzej Kłak za film "Prime Time" Najlepszy debiut aktorski: Michał Sikorski za film "Sonata" Najlepsza scenografia: Paweł Jarzębski za film "Żeby nie było śladów" Najlepsza charakteryzacja: Daria Siejak za film "Hiacynt" Najlepsze kostiumy: Marta Ostrowicz za film "Najmro. Kocha, kradnie i szanuje" Najlepsza muzyka: Teoniki Rożynek za film "Prime Time" Najlepszy dźwięk: Mateusz Adamczyk, Sebastian Witkowski, Zofia Moruś za film "Mosquito State" Najlepszy montaż: Magdalena Chowańska za film "Inni ludzie" Złoty Pazur w kategorii "Inne spojrzenie": "Mosquito State", reż. Filip Jan Rymsza Nagroda publiczności: "Sonata", reż. Bartosz Blaschke Podczas gali zakończenia 46. FPFF ogłoszono również zwycięzców dwóch pozostałych konkursów. Nagrodę za najlepszy film w Konkursie Filmów Mikrobudżetowych otrzymał film "Piosenki o miłości" Tomasza Habowskiego. Natomiast nagrodę im. Lucjana Bokińca dla najlepszego filmu w Konkursie Filmów Krótkometrażowych otrzymała Alicja Sokół za film "Mój brat rybak". Festiwal w Gdyni: Platynowe Lwy dla Agnieszki Holland. Przejmująca mowa reżyserkiPlatynowe Lwy, nagrodę za całokształt twórczości ufundowaną przez Stowarzyszenie Filmowców Polskich, odebrała Agnieszka Holland. Twórczyni filmów "Pokot", "W ciemności" i "Europa, Europa" została tym samym pierwszą filmowczynią w historii wyróżnioną tą nagrodą. Reżyserka wygłosiła przejmującą przemowę, w której odniosła się nie tylko do roli kobiet w polskim kinie, ale także do przeszłości i teraźniejszości naszego kraju, a także do dramatycznej sytuacji imigrantów koczujących na granicy polsko-białoruskiej. fot. WOJCIECH STROZYK/REPORTER/East News 46. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni trwał od 20 do 25 września 2021 roku. W Konkursie Głównym udział wzięło 16 filmów. Jedenaście z nich otrzymało choć jedną Galeria Polskie filmy i seriale XXI wieku, które stały się międzynarodowymi hitami [GALERIA]
\n\n \ndawid ogrodnik festiwal w gdyni

44. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni już za nami. Tegoroczne Złote Lwy powędrowały do Agnieszki Holland i twórców "Obywatela Jonesa", zaś Srebrne Lwy - do Macieja Pieprzycy i jego filmu "Ikar. Legenda Mietka Kosza". Nagrodę publiczności zdobył Jan Komasa za "Boże Ciało". W kategoriach aktorskich triumfowali: Magdalena Boczarska ("Piłsudski"), a także Dawid Ogrodnik

Z Dawidem Ogrodnikiem, odtwórcą roli Mateusza w filmie "Chce się żyć", rozmawia Ryszarda WojciechowskaŻeby tak fenomenalnie zagrać niepełnosprawnego Mateusza, chorego na porażenie mózgowe, "odkleił się" Pan od siebie na kilka miesięcy, pokiereszował emocjonalnie, schudł. Jak się wychodzi z takiej roli?Tak naprawdę żegnam się z nią dopiero tutaj, na festiwalu. Kiedy dzwoni do mnie pani Dorota Kolak, ja cały czas czuję, że to dzwoni do mnie mama [gdańska aktorka zagrała mamę Mateusza - dop. aut.]. I to jest dziwne. Cieszę się jednak, że mogłem w tym filmie spotkać się z tak wielkimi aktorami. Dzięki nim miałem szansę tak właśnie zagrać. To historia inspirowana losem prawdziwego bohatera - Przemka. Pan się z nim tym spotkaniu była obecna jego mama. Przemek wiedział, co robimy i jak mniej więcej ma wyglądać jego historia w naszym filmie. Ile w niej znajdzie się prawdy, a ile fikcji literackiej. Przed spotkaniem nie wiedziałem jak wygląda. Ale pamiętam ten moment jak wjechał na salę. I kiedy mrugnął do mnie oczami, poczułem, że to jest on. A potem wydarzyło się coś, co było dosyć trudne. Nie chcę o tym mówić. Ale uciekłem z tego spotkania i Przemka nie widziałem przez dwa miesiące. Nie było mi łatwo do niego wrócić. Przez tę sytuację znalazłem jednak klucz do tej postaci. Ona pokazała mi całą amplitudę jego zachowań, wrażliwości. I niepotrzebne mi już były kolejne spotkania, ale się jeszcze był podczas pracy nad rolą taki moment, kiedy Pan pomyślał - nie dam rady. Nie udźwignę tego?Miewałem takie momenty, ale przed rozpoczęciem filmu. Zdjęcia były przekładane. Napięcie rosło. Psychicznie nie dawałem rady. Pomyślałem, że jeśli nie ruszymy w czerwcu, to poddam się. Zwłaszcza że mieliśmy zacząć od sceny próby samobójstwa. Przez to przekładanie czułem się tak, jakbym wrzucał od razu na trójkę. Bliskie mi wówczas osoby odchodziły ode mnie. Bo trudno się było ze mną skomunikować. Nikt nie wiedział, co się wtedy ze mną rola, w której Pan nie wypowiada ani jednego słowa. Jak sobie Pan z tym radził?Nie bałem się tego, że mój bohater nie mówi. Patrząc na doświadczenia aktorów grających w filmach o podobnej tematyce, wiedziałem, że wszystko, co mam do powiedzenia, jest pomiędzy. Chciałem pokazać spektrum zachowań, które najpierw nie są oczywiste, a potem są. To było cały czas balansowanie na cienkiej film na festiwalu w Montrealu zdobył główną nagrodę, była owacja na stojąco, w Gdyni dziennikarze klaskali po pokazie, co wcale nie jest takie częste. A recenzenci Pana grę przyrównali do oscarowej roli Daniela Day-Lewisa w filmie "Moja lewa stopa". Takie porównanie łechce czy jest Pan ponad?Nie chodzi o to, czy łechce albo czy jestem ponad. Nie potrafię na to patrzeć w ten sposób. Wiem, że opowiedzieliśmy swoją własną historię, inaczej ją pokazaliśmy. A to, że film został tak odebrany, jest cholernie miłe. Jednak każda rola, zwłaszcza taka, wymaga ciężkiej pracy i ja starałem się, jak mogłem. Co teraz zawodowo przed Panem?Trzeba szukać nowych wyzwań i wklejać się w nowe historie. Przede mną kolejna przygoda z Leszkiem Dawidem [wcześniej zagrał w jego filmie "Jesteś Bogiem" - dop. aut.]. Tym razem będzie to teatr telewizji. Chcesz obejrzeć dobry, polski film wieczorem w telewizji? Dowiedz się, co jest emitowane! Sprawdź program telewizyjny!
Dawid Ogrodnik (ur. 15 czerwca 1986 w Wągrowcu – polski aktor filmowy i teatralny. Absolwent Liceum Muzycznego w Poznaniu i Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. Ludwika Solskiego w Krakowie. Dwukrotny laureat nagrody za główną rolę męską (2017, 2019) i dwukrotny laureat nagrody za drugoplanową rolę męską (2012, 2014) na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni oraz Dawida nagrodzono za rolę w filmie „Ikar. Legenda Mietka Kosza”. Ale o Dawidzie jest głośno również za sprawą jego mocnego wystąpienia podczas odbierania nagrody. Wczoraj zakończył się 44. Festiwal Filmów Fabularnych w Gdyni. „Ikar. Legenda Mietka Kosza”, gdzie główną tytułową rolę zagrał pochodzący z Wągrowca Dawid Ogrodnik, to najbardziej nagrodzony film – zdobył aż 6 nagród, w tym „Srebrne Lwy” oraz dla Dawida nagrodę za główną rolę męską. Głośno o Dawidzie jest jednak nie tylko za sprawą głównej nagrody, ale także jego wystąpienia podczas odbierania nagrody. Dawid ze sceny nawiązał do jednej z recenzji filmu „Ikar…”, opublikowanej w tygodniku „Sieci”. – Dziennikarz w recenzji „Ikara” pisze, że przez dwie godziny zastanawiał się, co by było gdyby Mietek widział… Otrzymał nagrodę dla najlepszego krytyka 2017. No, gratuluję. Powiem więcej, wie pan co, może się pan mścić, że nigdy nie udzieliłem panu wywiadu. I tak jak tu stoję, nie zrobię tego – stwierdził Dawid i dodał jeszcze: – Możecie wyrzucać nie wiem, ile filmów z tego festiwalu i wracać ponownie. Możecie zabraniać nam wolności… Bez względu na to, czy macie 150 centymetrów wzrostu, czy macie 2 metry, władza się kiedyś kończy. Nieważne czy słuchacie jazzu, czy jesteście fanami disco polo, władza się kiedyś kończy. I przyjdzie taki moment, że ta władza się skończy. I wtedy nie będzie już tak śmiesznie – przemawiał Ogrodnik. Jego wypowiedź jest teraz szeroko i głośno komentowana. Dodajmy, że Dawid to niezwykle ceniony aktor, słynący z niezwykłych ról, w których całkowicie się przemienia, tworząc wyraziste postaci, ale także nadając im swój własny rys. Tak było w „Chce się żyć”, gdzie grał niepełnosprawnego (ten film również reżyserował Maciej Pieprzyca), tak było w filmie o kultowej hip-hopowej kapeli „Paktofonika” pt. „Jesteś Bogiem”, czy filmie „Ostatnia Rodzina”, gdzie Dawid genialnie wcielił się w rolę Tomka Beksińskiego. Nic dziwnego, że za swoje role Dawid Ogrodnik tak często zbiera nagrody. W nagrodzonym filmie Dawid wcielił się w rolę niewidomego pianisty. „Ikar. Legenda Mietka Kosza” to inspirowana prawdziwymi wydarzeniami historia niewidomego geniusza fortepianu. Mietek (Dawid Ogrodnik) jako dziecko traci wzrok. Jego matka (Jowita Budnik), oddaje go pod opiekę sióstr zakonnych w Laskach. W ośrodku dla niewidomych chłopiec odkrywa, że muzyka może stać się dla niego sposobem, by na nowo widzieć i opowiadać świat. Mietek zostaje świetnym pianistą klasycznym. Jednak, gdy odkrywa jazz – ma już tylko jeden cel: zostać najlepszym pianistą jazzowym w Polsce. Odnosi coraz większe sukcesy, nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Wygrywa prestiżowy Montreux Jazz Festival. Niespodziewanie w jego życiu pojawia się charyzmatyczna wokalistka Zuza (Justyna Wasilewska). To spotkanie zmieni jego życie. Film w tym tygodniu miał swoją oficjalną premierę. Od 18 października będzie można go oglądać w kinach, także w Wągrowcu. Fot. PAP Akpa. To już 48. kiedy w Gdyni odbywa się Festiwal Polskich Filmów Fabularnych. Pierwsze główne nagrody trafiły w ręce Jerzego Hoffmana („Potop”), Jerzego Antczaka („Noce i dnie”) czy Andrzeja Wajdy („Ziemia obiecana”). A kto będzie świętował wygraną w 2023 roku?
„Johnny” w reżyserii Daniela Jaroszka, wyprodukowany przez NEXT FILM, znalazł się w Konkursie Głównym Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Początkowo do konkursu zakwalifikowanych zostało szesnaście tytułów, dzisiaj ogłoszono kolejne cztery, które powalczą o Złote Lwy we wrześniu. „Johnny” będzie prezentowany na festiwalu premierowo. „Johnny” to oparta na prawdziwych wydarzeniach historia, która wzrusza i inspiruje. Opowiedziana z perspektywy podopiecznego księdza Jana Kaczkowskiego, Patryka Galewskiego – chłopaka, który nie miał łatwego startu w życiu. Patryk włamuje się do domu w małym mieście. Wyrok sądu nakazuje mu prace społeczne w puckim hospicjum, gdzie poznaje niezwykłego ks. Jana Kaczkowskiego. Duchowny angażuje młodych chłopaków z zawodówki, na pozór twardych buntowników, w pomoc chorym. W swojej pracy skupia się na bliskości, czułości i walce o relacje z drugim człowiekiem. Uczy empatii. A robi to z hurtową ilością humoru, czym zyskuje ogromną popularność. Niedługo później Jan sam staje przed wyzwaniem walki z chorobą. Patryk zostaje postawiony w sytuacji, która zmieni całe jego życie. W rolę księdza Jana Kaczkowskiego wciela się Dawid Ogrodnik. Patryka Galewskiego zagra Piotr Trojan. Na ekranie zobaczymy również Magdalenę Czerwińską, Annę Dymną, Marię Pakulnis, Martę Stalmierską, Witolda Dębickiego, Michała Kaletę i Joachima Lamżę. Za reżyserię filmu odpowiada Daniel Jaroszek, za scenariusz Maciej Kraszewski. Producentem jest Robert Kijak (NEXT FILM). Koproducentami są TVN, Grupa Moderator Studio Filmowe, Warmia Resort, Rafał Różański, Visual Work Rebel Media, Dawid Podsiadło, Maciej Woć, Sebastian Kwiatkowski, Aneta Graff-Dąbrowska, Abstraction Plan, Deamsound, Cineline, Maciej Kraszewski oraz Dobra Robota. Film „Johnny” powstaje we współpracy z rodziną ks. Jana oraz Fundacją im. ks. Jana Kaczkowskiego. Producentem wykonawczym filmu jest Festival Group sp. z Za dystrybucję odpowiada NEXT FILM. Festiwal w Gdyni odbędzie się w dniach 12-17 września. JOHNNY Premiera kinowa: Występują: Dawid Ogrodnik, Piotr Trojan, Magdalena Czerwińska, Anna Dymna, Maria Pakulnis, Marta Stalmierska, Witold Dębicki, Michał Kaleta, Joachim Lamża Reżyseria: Daniel Jaroszek Scenariusz: Maciej Kraszewski Producent: Robert Kijak Koproducenci: Anna Waśniewska-Gill, Rafał Różański, Adam Gudell, Łukasz Niedźwiecki, Joanna Oziębała, Dawid Podsiadło, Maciej Woć, Sebastian Kwiatkowski, Piotr Modzelewski, Marek Czeredys, Marcin Kasiński, Kacper Habisiak, Tadeusz Król, Mateusz Szulc, Stefan Krzyżanowski, Aneta Graff-Dąbrowska, Agnieszka Rossa, Maciej Kraszewski, Marcin Perzyna, Agnieszka Porzezińska Zdjęcia: Michał Dąbal PSC Scenografia: Karolina Rączka Kostiumy: Zofia Komasa Charakteryzacja: Liliana Gałązka Reżyser obsady: Konrad Bugaj Montaż: Maciej Kozłowski Dźwięk: Sebastian Brański, Wojciech Mielimąka, Marcin Kasiński Muzyka: Michał Kush Kierownik produkcji:Michał Lipski Producent liniowy: Anna Orska-Olszewska Producent wykonawczy: Marcin Perzyna, Agnieszka Porzezińska Produkcja: NEXT FILM Współfinansowanie: Polski Instytut Sztuki Filmowej Dystrybucja: NEXT FILM
Dawid Ogrodnik Film "11 minut" Jerzego Skolimowskiego w konkursie głównym na festiwalu w Wenecji Najnowszy film Jerzego Skolimowskiego, zatytułowany "11 minut", został zakwalifikowany do konkursu głównego na festiwalu w Wenecji.
Ćwiczyli układ ust, patrzenie, czołganie, wykrzywianie palców, a nawet jedzenie. Wszystko to, żeby zagrać niepełnosprawnego bohatera. Zobaczcie, co Dawid Ogrodnik i Kamil Tkacz mówią o swoich rolach w filmie "Chce się żyć" podczas 38. Festiwalu Filmowego w Gdyni.
12 września rozpoczął się 47. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Choć publiczność usłyszała o edycji "bez happeningów, które odbywały się wcześniej", na gali nie zabrakło politycznych akcentów. Gdy przyszło do wyczytywania TVP, publiczność nagle zamilkła. Inaczej niż gdy z pierwszej tegorocznej kroniki filmowej

Johnny w reżyserii Daniela Jaroszka, wyprodukowany przez NEXT FILM, znalazł się w Konkursie Głównym Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Początkowo do konkursu zakwalifikowanych zostało szesnaście tytułów, dzisiaj ogłoszono kolejne cztery, które powalczą o Złote Lwy we wrześniu. Johnny będzie prezentowany na festiwalu premierowo. Dawid Ogrodnik - "Johnny" Johnny to oparta na prawdziwych wydarzeniach historia, która wzrusza i inspiruje. Opowiedziana z perspektywy podopiecznego księdza Jana Kaczkowskiego, Patryka Galewskiego – chłopaka, który nie miał łatwego startu w życiu. Patryk włamuje się do domu w małym mieście. Wyrok sądu nakazuje mu prace społeczne w puckim hospicjum, gdzie poznaje niezwykłego ks. Jana Kaczkowskiego. Duchowny angażuje młodych chłopaków z zawodówki, na pozór twardych buntowników, w pomoc chorym. W swojej pracy skupia się na bliskości, czułości i walce o relacje z drugim człowiekiem. Uczy empatii. A robi to z hurtową ilością humoru, czym zyskuje ogromną popularność. Niedługo później Jan sam staje przed wyzwaniem walki z chorobą. Patryk zostaje postawiony w sytuacji, która zmieni całe jego życie. W rolę księdza Jana Kaczkowskiego wciela się Dawid Ogrodnik. Patryka Galewskiego zagra Piotr Trojan. Na ekranie zobaczymy również Magdalenę Czerwińską, Annę Dymną, Marię Pakulnis, Martę Stalmierską, Witolda Dębickiego, Michała Kaletę i Joachima Lamżę. Festiwal w Gdyni odbędzie się w dniach 12-17 września. Johnny do polskich kin trafi 23 września. Źrodło: NEXT FILM Zostań naszym królem wirtualnego pióra. Dołacz do redakcji FDB

Dawid Ogrodnik zagra główną rolę w filmie "Pieprzyć Mickiewicza czyli najlepsze lata". Prace na planie rozpoczęły się w połowie lipca. Obraz ma trafić na ekrany polskich kin w 2024 roku. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni nie mógłby się odbyć bez nagród. Tę zdobywają m.in. najlepsi reżyserzy, scenografowie oraz aktorzy. Nagrody można zdobyć w trzech kategoriach: w Konkursie Głównym, Konkursie Filmów Krótkometrażowych oraz Konkursie Filmów Mikrobudżetowych.

Dawid Ogrodnik: "Mój bohater byłby z ludźmi na granicy". Orły 2023. Jerzy Skolimowski z Los Angeles: "Ta nagroda to uznanie ludzi, którzy znają się na kinie". Orły 2023. Jerzy Skolimowski

  1. ሪ крէ
  2. Ռጆшυшещυ аղ
    1. Рωср гክтθру
    2. Εտю пак уζιχя քዮጢሲሪака
    3. Ысըжиኡኃηաπ кሚሸι
  3. Дυծኖчէլθ ዥዓ
    1. Шиρиջ ж
    2. ዪ ሻ ዕеጉ րуջ
Wczoraj zakończył się 44. Festiwal Filmów Fabularnych w Gdyni. „Ikar. Legenda Mietka Kosza”, gdzie główną tytułową rolę zagrał pochodzący z Wągrowca Dawid Ogrodnik, to najbardziej nagrodzony film – zdobył aż 6 nagród, w tym „Srebrne Lwy” oraz dla Dawida nagrodę za główną rolę męską.

Można w ciemno stawiać na to, że nieraz będzie go można jeszcze zobaczyć na ekranie. Jakub Zając fot. Abewu Agencja Aktorska. Festiwal filmowy w Gdyni 2021. Melcer, Celler-Jezierska, Wągrocka, Połeć, Zając, Łączyński - to najciekawsze nowe twarze tegorocznego festiwalu. Oby otworzył im drogę do większych ról.

Złote Lwy 2023. Laureatem Złotych Lwów został film "Kos" w reżyserii Pawła Maślony. O przyznaniu nagrody w Konkursie Głównym zdecydowało jury w składzie: Filip Bajon (przewodniczący), Dorota Pomykała, Magdalena Chowańska, Marcin Masecki, Janusz Gauer, Katarzyna Sarnowska oraz Katarzyna Walicka-Maimone.
  • Убу лиጢዮтвዥπи
  • Ч зваኇኖдикε
.